Historia firmy LG to opowieść o tym, jak z małej rodzinnej chemicznej manufaktury powstała jedna z najważniejszych azjatyckich grup technologicznych. To przykład firmy, która nie bała się porzucać pozornie stabilnych segmentów rynku i agresywnie wchodzić w nowe. Zrozumienie, jak LG przeszło drogę od pasty do zębów do ekranów OLED, pomaga lepiej czytać strategię wielkich korporacji i przewidywać ich kolejne ruchy.
Dla osób interesujących się biznesem technologicznym historia LG to solidny materiał do analizy decyzji strategicznych: dywersyfikacji, rebrandingu, wychodzenia z nierentownych rynków i budowania przewagi na wąskich, ale bardzo dochodowych niszach.
Początki: chemia zamiast elektroniki (lata 40. i 50.)
LG nie zaczynało od elektroniki. Pierwsza firma w grupie powstała w 1947 roku jako Lak Hui Chemical Industrial Corp. w Korei Południowej, założona przez Koo In-hwoi. Kraj dopiero podnosił się po okupacji japońskiej i zmierzał w stronę wojny koreańskiej – typowe „komfortowe warunki” to nie były.
Lak Hui (czytane mniej więcej jak „Lucky”) produkowało artykuły chemiczne do codziennego użytku: kosmetyki, pasty do zębów, detergenty. W realiach powojennej biedy kluczowe było zapewnienie podstawowych produktów, które można było sprzedawać masowo, nawet przy niskiej marży.
Wkrótce powstała marka Lucky, z którą później skojarzona będzie połowa nazwy Lucky-Goldstar. Lucky stało się rozpoznawalne głównie dzięki pierwszemu w Korei kremowi kosmetycznemu i produktom higienicznym, co budowało zaufanie do firmy wśród zwykłych konsumentów, a to procentowało przez następne dekady.
Goldstar i narodziny elektroniki (lata 50.–70.)
Wejście w elektronikę nastąpiło w 1958 roku, kiedy powołano firmę Goldstar. Decyzja była logiczna: Korea miała za sobą wojnę, przed sobą modernizację i urbanizację, a sprzęt RTV i AGD miał być jednym z motorów tych zmian.
Goldstar zaczął od produktów, które dziś wydają się banalne, ale wtedy były przełomowe na rynku lokalnym:
- 1959 – pierwszy koreański radioodbiornik
- 1965 – pierwsza koreańska klimatyzacja
- 1966 – pierwszy telewizor w Korei Południowej
- 1968 – pierwsza lodówka Goldstar
W tamtym czasie koreańskie firmy nie konkurowały jeszcze bezpośrednio z japońskimi gigantami na Zachodzie. Głównym celem było zbudowanie pozycji na rynku krajowym i stopniowa ekspansja na inne rynki Azji. Goldstar korzystał też z koreańskiej polityki przemysłowej – państwo mocno wspierało rozwój chaebolów, czyli rodzinnych konglomeratów (np. Samsung, Hyundai, LG).
Goldstar był jedną z pierwszych firm, które zrozumiały, że produkcja elektroniki użytkowej w Korei może stać się filarem eksportu na kolejne dekady.
W latach 70. Goldstar rozbudowywał portfolio: telewizory kolorowe, sprzęt audio, pierwsze pralki. Jednocześnie Lucky nadal działało w chemii, tworząc coraz szerszą ofertę produktów gospodarstwa domowego. Rodzina Koo zaczęła spinać te biznesy w coraz ciaśniejszy konglomerat.
Lucky-Goldstar: jeden koncern, dwie nogi (lata 80.)
W 1983 roku formalnie połączono działalność chemiczną i elektroniczną pod wspólnym szyldem Lucky-Goldstar. Nazwa była mało wygodna z perspektywy marketingu globalnego, ale wtedy priorytety były inne. Liczyło się to, że grupa miała:
- chemikalia i produkty konsumenckie (Lucky),
- elektronikę i AGD (Goldstar),
- coraz mocniejsze powiązania z innymi firmami w ramach konglomeratu (energetyka, budownictwo, usługi).
Strategia tamtego okresu była prosta: produkować taniej, coraz lepiej jakościowo i eksportować jak najwięcej. Lucky-Goldstar korzystało z tego samego procesu, który wypchnął w świat japońskie marki dekadę wcześniej – ale uczyło się także na ich błędach.
W latach 80. firma zaczęła powoli pojawiać się poza Azją. Produkty Goldstar trafiały do Europy i USA jako tańsza alternatywa dla marek japońskich. Wiele osób korzystających wtedy z taniego sprzętu RTV nie kojarzyło jeszcze Goldstar jako poważnej marki – postrzegano ją raczej jako „budżetową, ale przyzwoitą”. To miało się zmienić w latach 90.
Rebranding na LG i globalna ofensywa (lata 90.)
Lata 90. to moment, kiedy firma postawiła na poważny rebranding. W 1995 roku nazwa Lucky-Goldstar została zastąpiona nowym, prostym skrótem: LG. Jednocześnie wprowadzono slogan „Life’s Good”, który sprytnie dopasowywał się do istniejącego skrótu.
Zmiana nazwy to nie był tylko kosmetyczny zabieg. Chodziło o trzy rzeczy:
- Uproszczenie marki dla globalnych rynków (Lucky-Goldstar brzmiało zbyt „tandetnie”),
- Odejście od wizerunku producenta taniej elektroniki,
- Spójne spięcie różnych biznesów koncernu pod jednym znakiem.
W kolejnych latach LG inwestowało mocno w design i marketing. Telewizory, monitory i sprzęt AGD zaczęły wyglądać lepiej, a nie tylko kosztować mniej. W zachodnich domach coraz częściej pojawiały się lodówki, pralki i telewizory LG, które nie odbiegały wyglądem od produktów Sony czy Panasonica – za to często wygrywały ceną i funkcjami.
Rebranding z Lucky-Goldstar na LG to jeden z bardziej udanych przykładów zmiany wizerunku z „tanio i jako-tako” na „masowo, ale solidnie i nowocześnie”.
Równolegle rosły inne spółki grupy, jak LG Chem, która później stanie się jednym z najważniejszych graczy na rynku baterii litowo-jonowych, i LG Display odpowiedzialna za panele LCD i później OLED.
Era telefonów, sukcesy i wyjście z rynku (2000–2021)
Na przełomie wieków trudno było poważnie istnieć w elektronice, ignorując telekomunikację. LG weszło w segment telefonów komórkowych i przez pewien czas naprawdę miało tam coś do powiedzenia.
LG w czasach „klapek” i pierwszych smartfonów
W pierwszej dekadzie XXI wieku LG zyskało rozpoznawalność dzięki kilku udanym liniom telefonów:
- LG Chocolate – seria eleganckich telefonów nastawionych na design,
- LG Prada – jeden z pierwszych telefonów z dużym ekranem dotykowym (debiut przed pierwszym iPhone’em),
- różne modele z klapką, które dobrze sprzedawały się jako telefony operatorskie.
Później LG próbowało zająć mocniejszą pozycję na rynku smartfonów z Androidem. Powstały m.in. modele Nexus 4 i Nexus 5 (we współpracy z Google), które do dziś wspominane są jako jedne z najlepiej wycenionych smartfonów swoich czasów.
Mimo kilku mocnych produktów, segment mobilny miał problemy: silna konkurencja ze strony Samsunga, Apple, a później producentów chińskich, spóźnione reakcje na trendy (np. na czasowe „szaleństwo” z metalowymi obudowami), problemy z oprogramowaniem i aktualizacjami.
Decyzja o zamknięciu działu mobilnego
W 2021 roku LG ogłosiło zakończenie działalności w segmencie smartfonów. Ruch wydawał się radykalny, ale po latach strat był racjonalny finansowo. Zasoby przeniesiono do innych obszarów: komponentów samochodowych, rozwiązań IoT, elektroniki użytkowej i wyświetlaczy.
Nie ma co się oszukiwać – rynek smartfonów skonsolidował się wokół kilku graczy. Z perspektywy całej grupy LG lepiej było skoncentrować kapitał na segmentach, gdzie ma realną, technologiczną przewagę, niż trwać w przegranej wojnie o udziały rynkowe.
OLED, AGD premium i webOS: nowy profil marki
Podczas gdy segment telefonów gasł, inne obszary działalności LG wyraźnie przyspieszały. W świadomości wielu konsumentów marka zaczęła kojarzyć się głównie z trzema rzeczami: telewizorami, sprzętem AGD i rozwiązaniami Smart TV.
Dominacja w OLED i telewizorach premium
LG jako jedna z pierwszych firm postawiło na technologię OLED w telewizorach. Kluczowa była tu spółka LG Display, która nie tylko produkowała panele dla własnych telewizorów, ale również dostarczała je konkurencji – w tym markom uchodzącym za „bardziej prestiżowe”.
To ustawienie – producent paneli plus własna marka TV – dało LG dużą kontrolę nad rynkiem telewizorów OLED. Telewizory LG OLED stały się:
- punktem odniesienia dla jakości obrazu (szczególnie w ciemnych scenach),
- sprzętem często wybieranym przez graczy (niski input lag, HDMI 2.1),
- realną alternatywą dla topowych modeli konkurencji, przy często niższych cenach.
W praktyce LG przesunęło się z pozycji „tańsza alternatywa dla japońskich marek” do roli jednego z definicyjnych producentów telewizorów premium.
AGD jako stabilny filar biznesu
Druga noga to sprzęt AGD: pralki, lodówki, zmywarki, klimatyzacje. LG postawiło na kombinację trzech elementów:
- Design i wykończenie (segment premium w rozsądnej cenie),
- Funkcje „smart” (łączenie z aplikacjami, diagnostyka online),
- Rozsądny balans między innowacją a niezawodnością (bez przesady z gadżetami).
Dla wielu gospodarstw domowych wybór AGD LG stał się kompromisem: nie tak drogim jak topowe marki europejskie, a często nowocześniejszym i bardziej funkcjonalnym niż produkty budżetowe.
webOS i inteligentne telewizory
LG przejęło od HP system webOS i przerobiło go na platformę Smart TV. Wbrew obawom sceptyków, wyszło z tego jedno z najwygodniejszych środowisk na telewizorach – z prostym interfejsem i szybkim dostępem do aplikacji VOD.
To kolejny przykład typowego ruchu LG: zamiast tworzyć wszystko od zera, firma przejęła istniejącą technologię, nadała jej nowy kontekst i systematycznie ją dopracowywała. Dziś webOS to ważny element przewagi konkurencyjnej w segmencie TV.
Konglomerat LG dzisiaj: więcej niż logo na telewizorze
Warto pamiętać, że LG Electronics to tylko część większej układanki. W skład grupy wchodzą m.in.:
- LG Chem – jedna z największych na świecie firm chemicznych i producent baterii (w tym dla aut elektrycznych),
- LG Energy Solution – wyspecjalizowana jednostka od rozwiązań bateryjnych i energetycznych,
- LG Display – gigant w produkcji paneli LCD i OLED,
- LG Innotek – komponenty elektroniczne (w tym dla branży motoryzacyjnej).
Strategia na kolejne lata jest dość czytelna: mocne postawienie na energetykę (baterie, magazyny energii), komponenty dla motoryzacji (szczególnie dla aut elektrycznych i systemów infotainment), oraz dalszy rozwój segmentów, w których LG już ma przewagę – wyświetlacze i AGD.
Od pasty do zębów i pierwszego kremu kosmetycznego do baterii dla samochodów elektrycznych i paneli OLED w kinowych telewizorach – w przypadku LG „dywersyfikacja” to nie hasło z prezentacji, tylko faktyczny model działania od ponad 70 lat.
Historia LG pokazuje, że marka rozpoznawana dziś głównie z telewizorów i pralek jest w rzeczywistości elementem dużo większej całości. Zrozumienie tego kontekstu pozwala lepiej ocenić decyzje firmy – czy to wyjście z rynku smartfonów, czy agresywne inwestycje w baterie i displaye – bo wpisują się one w konsekwentnie realizowany, wieloletni plan budowania konglomeratu technologiczno-przemysłowego, a nie tylko „producenta elektroniki”.
